czwartek, 4 października 2018

Ajvar, czyli pasta z pieczonej papryki


Ajvar to moje tegoroczne odkrycie, prawdziwy hit! Kiedy mama powiedziała do taty, że ma kupić paprykę, bo będzie robiła ajvar, nie miałam zielonego pojęcia o co może chodzić... Może jakieś mięso faszerowane, czy coś w tym stylu? Okazało się jednak, iż jest to przepyszna pasta z pieczonej papryki i bakłażana. Pochodzi z kuchni serbskiej, jednak podobno ile kucharek, tyle przeróżnych ajvarów. Moja wersja - podobnie jak wersja mojej Mamy - przyrządzona jest z cukinią. Jak jeść ajvar? Pasta świetnie podkreśli smak wielu sosów czy zup (koniecznie dodajcie kilka łyżeczek do pomidorówki, rewelacja!), ale równie pysznie smakuje na kanapce albo... wyjadana łyżeczką prosto ze słoika :D


Składniki:

- 1 średnia cukinia
- 4 czerwone papryki
- 1 ostra papryczka
- 2 cebule
- 4 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka octu
- 3 łyżki oliwy
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1 łyżeczka ostrej papryki
- sól, pieprz, cukier - do smaku

Przygotowanie:

1. Cukinię dokładnie myjemy i kroimy na cztery części, paprykę myjemy i kroimy na pół oraz pozbywamy się gniazd nasiennych, jedną cebulę i trzy ząbki czosnku obieramy. Wszystkie warzywa układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 230 stopni na 25 minut.

2. Upieczone warzywa umieszczamy w garnku, który szczelnie zamykamy i pozostawiamy tak na pół godziny. Po tym czasie obieramy paprykę, czosnek i cukinię ze skórki (ostrej papryczki nie obieramy) i umieszczamy wszystkie warzywa oraz dodatkową cebulę i dodatkowy ząbek czosnku w kielichu blendera. Miksujemy całość.

3. Tak przygotowaną pastę doprawiamy octem, oliwą, słodką i ostrą papryką, solą, pieprzem i cukrem. Przechowujemy w lodówce w szczelnie zamkniętym słoiku.

Smacznego!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz