Nie wyobrażam sobie Wielkanocy bez mazurka! A te kajmakowo-czekoladowe przygotowuję już tradycyjnie co roku od 7 lat :) Ale to chyba świadczy o tym jakie są smaczne, skoro jeszcze nam się nie znudziły :) Delikatny kruchy spód idealnie komponuje się ze słodką masą, a gdy mazurki są już gotowe, pozostaje nam najprzyjemniejsze - dekorowanie! W tym roku robiłam to sama, a moja córeczka siedziała grzecznie obok i bawiła się wielkanocnymi dekoracjami... Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie już czynnie pomagała mamie w dekorowaniu ;)
A ponieważ jest to prawdopodobnie ostatni wpis przed Świętami, chciałabym już teraz życzyć wszystkim Czytelnikom zdrowych i wesołych Świąt! I żeby Zajączek o Was nie zapomniał ;)